Krytycy filmowi z Seattle zapewne uważają, że nie ma to jak dobra bójka.
"Za wszelką cenę" został przez nich wybrany najlepszym filmem roku, a
Clint Eastwood - najlepszym reżyserem.
Czternastoosobowe gremium przyznało nagrodę dla najlepszego aktora
Jamiemu Foxxowi, za wykreowanie postaci
Raya Charlesa w filmie
"Ray", zaś
Imelda Staunton została wybrana najlepszą aktorką, za
"Vera Drake".
Najlepszymi aktorami drugoplanowymi okazali się
Thomas Haden Church i
Virginia Madsen, oboje za film
"Bezdroża", który to miał także najlepszy scenariusz adaptowany, autorstwa
Alexandra Payne'a i
Jima Taylora. Najlepszy scenariusz oryginalny, to oczywiście
"Zakochany bez pamięci",
Charliego Kaufmana.
Uhonorowano dwa filmy dokumentalne -
"Control Room", opowieść o wojnie w Iraku, w świetle wiadomości telewizji Al Jazeera, a także
"Czekając na Joe", o wyprawie przez Andy.
Za najlepszą animację uznano
"Iniemamocnych", a najlepszym filmem obcojęzycznym okazał się obraz
"Maria Full of Grace".
Krytycy z Seattle wręczają także nagrodę Living Treasue, za całokształt osiągnięć. W tym roku otrzymał ją
Henry Bumstead, za scenografię do takich filmów, jak
"Zawrót głowy",
"Zabić drozda",
"Przylądek strachu",
"Rzeka tajemnic" i ostatnio
"Za wszelką cenę".
Specjalne wyróżnienie otrzymali
Richard Schickel i
Brian Jamieson za prace nad przywróceniem światu 50 nigdy nie widzianych wcześniej minut filmu
Samuela Fullera "Wielka czerwona jedynka", z 1980 roku.